Ciężki był wczorajszy wieczór. Bardzo trudno jest pocieszać kogoś przez telefon... Nie wiem co mam robić, kiedy ktoś płacze mi do słuchawki :(. To są bardzo trudne momenty, gdy ktoś dzwoni do ciebie z nadzieją, że powiesz mu coś sensownego. Pomożesz mu zrozumieć pewne sprawy. Pomożesz mu poszukać odpowiedzi na pewne pytania. Łatwiej jest wspólnie wszystko przeanalizować. Dużo trudniej jest wypowiedzieć własną opinię na dany temat, gdy zostanie się o to poproszonym...
Jest piosenka, która bardzo mocno oddaje istotę wczorajszego problemu...
Im będziemy coraz starsi, tym będzie nam coraz trudniej. Im będziemy mieć coraz więcej, tym będzie nam coraz trudniej. Jak do tego wszystkiego dojdzie jeszcze stanowisko i bycie KIMŚ - to wtedy już będzie bardzo ciężko. Bardzo ciężko o co??? O proste zaufanie, oddanie. Ciągle będziemy się wzajemnie badać i poddawać różnym próbom...
Należałoby zadać sobie pytanie czy jest jeszcze jakaś nadzieja??
Ja dostrzega nadzieję. Nie dać się iluzji... A co dla Ciebie i dla mnie jest iluzją?? Sami już sobie odpowiedzmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz