Dziwny to będzie rok. Liczę, że uda mi się odetchnąć. Nie wiem jeszcze jak to wszystko będzie wyglądało. Muszę nadać wszystkiemu "ręce i nogi". Biegam po katedrach i zakładach z nadzieją, że poprzepisują mi wszystkie przedmioty z wyjątkiem farmy :(. Ech... Na razie mam już 3 tygodnie wolnego...
Plany na ten rok:
zdać farmę :/
zdać egzaminy dyplomowe z pediatrii, neurologii i chorób zakaźnych
i to tyle na ten rok... Oczywiście wszystko jest jeszcze w planie...
Udało mi się złapać kontakt z Maciejem. Razem będziemy działać w tym roku. Muszę jeszcze odnowić kontakt z drugim Maciejem. Takim samym nieszczęśnikiem jak my. Hehehe a może szczęśliwcem????
Widziałam się z Michałem... Stwierdził, że jestem w depresji i dlatego musimy się napić. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Kupiłam Earl Grey'a ;).
Poszukiwania współlokatorki. Odezwała się jakaś tajemnicza Dominika...
W tym roku będzie królował ROWER :)
Właśnie był u mnie listonosz. Przyniósł mi przesyłkę poleconą i poprosił o szklankę wody, bo się bardzo zmęczył. Obdarowałam go całą butelką :). Ależ jest we mnie radość z tego powodu!! Wow
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz