Wiem, że już wiosnę czuć w powietrzu, ale ja jeszcze wrócę trochę do zimy...
Małe Ciche 2011. Parę dni w małej wioseczce, która zimą zamienia się w dobrze funkcjonującą stację narciarską. Zdjęcia są ze spaceru, który przytrafił się ostatniego dnia pobytu. Pogoda zrobiła nam niespodziankę i w końcu zobaczyliśmy Tatry w całej okazałości :D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz