"Cześć!
Dzwonię, żeby powiedzieć, że właśnie zdobyłem tytuł "magazyniera" ;)!"
Tymi słowami uraczył mnie mój kochany brat oznajmiając, że właśnie został magistrem. Szkoda, że nie mogę Go uścisnąć, ucałować i pogratulować Mu osobiście. Przyznam szczerze, że już mi się nawet popłakało trochę z tego powodu :(. Jakiś taki smutek mnie dopadł. W końcu łączy nas szczególna więź... Tym razem to On mnie uprzedził. Muszę przyznać, że udało Mu się :). Pewnie czuje się z tego bardzo dumny. Policzyłam sobie, że to już ósmy rok mija odkąd rozłączyło nas na dobre liceum. Ech... Szybko ten czas leci.
Dorobek rodziców (duma ich zapewne też rozpiera): 2x mgr (siostra, brat) i... ?? No i... No i... Nie wiadomo. Czas pokaże. Na mgr'a się nie zanosi...
Świętuj Bracie, bo dzisiaj jest Twój dzień. Powodzenia w przyszłym życiu zawodowym! Dorosłość... Ty pierwszy sprawdzisz "z czym to się je". Buziaki dla Ciebie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz