Pognało mnie... Tym razem były to głównie tereny wokół Doliny Chochołowskiej. Piękny i niezapomniany czas zmaganie się z pogodą i z samą sobą. Uwielbiam wędrować... To jest moje życie, takie właśnie "koczownicze"... Ech... Już planuję kolejne wyprawy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz